PKO BP Ekstraklasa.png

Podsumowanie 2. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy!

Publikacja: 30 lipca 2024
Aktualizacja: 6 sierpnia 2024
Legia Warszawa, Motor Lublin SA, Jagiellonia Białystok Sportowa SA, Lechia Gdańsk, Górnik Zabrze, Rks Raków Częstochowa SA, Pogoń Szczecin SA, MKS Cracovia, Zagłębie Lubin SA, Kks Lech Poznań SA, Wrocławski Klub Sportowy Śląsk Wrocław SA, Widzew Łódź SA, Radomiak S.A., GKS Katowice, MKS Puszcza Niepołomice

W miniony weekend na wielu polskich boiskach rozgrywano spotkania w ramach 2. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Jak poradziły sobie drużyny rywalizujące na najwyższym szczeblu rozgrywkowym? Zapraszamy na podsumowanie najciekawszych spotkań ostatnich zmagań.


PKO BP Ekstraklasa.png
PKO BP Ekstraklasa.png

Podsumowanie 2. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.

Puszcza Niepołomice - Górnik Zabrze   2:2

Wielkie emocje spotkały widzów już w meczu otwierającym 2. kolejkę. Puszcza podejmując u siebie zabrzańskiego Górnika nie była stawiana w roli faworyta. Już w 11. minucie goście wyszli na prowadzenie, a pierwszą bramkę po strzale głową zdobył Manu Sanchez. Na wyrównanie przyszło nam czekać do 52. minuty kiedy to bramkę dla ekipy gospodarzy zanotował rezerwowy zawodnik - Michalis Kosidis. Następne bramki to była kwestia czasu, odpowiedź Górnika przyszła zaledwie 4 minuty później. Po strzale Damiana Rasaka zza pola karnego bramkarz Puszczy musiał po raz drugi wyjmować piłkę z siatki. Po kolejnych 4 minutach - w 60. minucie tablica pokazywała już wynik 2:2. Kapitalnym strzałem popisał się pomocnik Puszczy - Damian Serafin. W 80 minucie spotkania gospodarze byli o krok od wyjścia na prowadzenie. Strzał w kierunku bramki oddał Patryk Kielis, a zabrzańskiego bramkarza uratował słupek. Po 90. minutach mecz zakończył się remisem 2:2. Puszcza i Górnik mając takie same wyniki zajmują 13 lokatę w tabeli. 

Lechia Gdańsk - Motor Lublin  0:2

Pojedynek beniaminków był pierwszym zaskoczeniem minionej kolejki. Lechia jako gospodarz była faworytem do zwycięstwa, Motor jednak nie zamierzał łatwo oddać meczu. Posiadanie piłki było bardzo wyrównane, obie drużyny starały się realizować swój plan na to spotkanie. Na pierwszą bramkę widzom przyszło czekać do 71. minuty.  Prowadzenie gościom zapewnił napastnik grający z numerem 90 - Samuel Mraz. Kolejny cios dla drużyny z Gdańska przyszedł już 3 minuty później bo w 74. minucie rezultat za sprawą Piotra Ceglarza wynosił już 0:2.  Lechia nie zdołała nawiązać kontaktu, w ciągu całego meczu oddała jedenaście strzałów, z tego... tylko jeden celny. Gospodarze musieli uznać wyższość ekipy z Lublina i zajmuje obecnie 16 miejsce w tabeli ekstraklasy. Motor awansował na miejsce 10. 

RKS Radomiak Radom - Jagiellonia Białystok  2:3

Spotkanie w Radomiu okazało się najbardziej bramkostrzelnym meczem całej 2.kolejki.  Obie drużyny kierowały swoją uwagę w stronę bramki rywala i w 34. minucie wynik otworzył Jarosław Kubicki oddając strzał z granicy pola karnego.  Pomocnik Jagielloni nie chciał poprzestać na jednym trafieniu i już w 40. minucie znów wpisał się na listę strzelców, znów oddając strzał z dystansu. Kontaktową bramkę Radomiak strzelił już w drugiej połowie spotkania. Po faulu bramkarza gości - Sławomira Abramowicza sędzia zmuszony był podyktować rzut karny, który w 52 minucie pewnie wykorzystał Leonardo Rocha. Podobnie jak Kubicki, Leonardo wpisał się na listę strzelców dwukrotnie, dając w 77. minucie wyrównanie gospodarzom. Przez kolejne 11 minut oba zespoły starały się przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę, aż w 88. minucie do bramki gospodarzy trafił rezerwowy zawodnik Jagielloni Miky Villar. Mecz zakończył się wynikiem 2:3, Radomiak zajmuje 9 pozycje w tabeli, Jagiellonia zaś, uplasowała się na pozycji lidera Ekstraklasy.

Widzew Łódź - Lech Poznań  2:1

Mecz w Łodzi przez wielu fanów polskiej piłki określany był jako najlepsze spotkanie weekendu. Przyczyną nie tylko są zanotowane dla obu ekip 3 bramki czy sam niespodziewany rezultat Widzewa. Każda z drużyn pokazała swoje mocne strony, każda dokonała tego w różnej części meczu. 1. połowa zdecydowanie należała do gospodarzy. W 3. minucie bramkę dla Widzewa zapewnił Jan Sypek. Już w 10. minucie Frana Alvareza z rzutu wolnego tablica wyników pokazywała już 2:0. Bramkarzowi Lecha z pewnością nie pomógł fakt, iż piłka odbiła się rykoszetem od muru stworzonego przez kolegów z drużyny.  Poznaniacy na wyrównanie czekali do końca 1. połowy i w 42. minucie bramkę dającą kontakt strzelił Mikael Ishak. 2. połowa to pokaz siły Lechitów. Tworzyli oni liczne akcje, niejednokrotnie dominując gospodarzy. W 78. minucie Dino Hotić dał chwilową radość gościom. Po fenomenalnym uderzeniu głową trafił on gola na 2:2 jednak var wskazał, że w akcji ekipy z Poznania był spalony. Mecz zakończył się zwycięstwem Widzewa i kontrowersją z powodu wspomnianego spalonego. Wśród wielu kibiców, ale i ekspertów trwają dyskusje czy nieuznanie bramki było prawidłową decyzją, wskazując, ze linia spalonego była wyznaczana przez rękę Ishaka co oficjalnie nie powinno mieć wpływu na przebieg akcji. Widzew po zdobyciu kompletu punków zajmuje 5 pozycję w tabeli, Lech jest aktualnie na 7 lokacie.

Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin  2:2

Do Lubina Pogoń przyjeżdżała po kapitalnej w swoim wykonaniu 1. kolejce. Jako jedyna drużyna zanotowała bilans bramkowy 3-0 co dało jej samodzielnego lidera. W Lubinie zatem można było spodziewać się gradu bramek. Już w 16. minucie prowadzenie Portowcom zapewnił grecki napastnik Efthymis Koulouris. Na kolejne trafienie nie przyszło nikomu długo czekać, jednak tym razem to Zagłębie odpowiedziało i w 19. minucie drogę do szczecińskiej bramki odnalazł Tomasz Pienko.  W 26. minucie Zagłębie miało kolejną szansę na strzelenie bramki. Po rzucie rożnym strzał gracza gospodarzy zablokował ręką obrońca gości.  Sędzia po konsultacji z varem zadecydował o podyktowaniu jedenastki, a karny na bramkę zamienił Dawid Kurminowski oddając strzał w sam środek bramki. Pogoń długo szukała drogi do bramki. W całym spotkaniu oddała aż 19 strzałów (Zagłębie oddało ich tylko 8). Do upragnionego gola doszło jednak dopiero w 82. minucie kiedy to Patryk Paryzek skierował głową piłkę do siatki. Podział punktów poskutkował roszadami w tabeli - 13 pozycją Zagłębia Lubin oraz 3 miejscem Pogonii.

Podsumowanie pozostałych spotkań 2. kolejki piłkarskiej ekstraklasy

Wyniki pozostałych spotkań 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy:

FKS Stal Mielec - GKS Katowice  0:1
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław  2:0 
Korona Kielce - Legia Warszawa  0:1
Raków Częstochowa - Cracovia  0:1 

2. kolejka obfitowała w wiele bramek, oraz niespodziewanych sytuacji. Na chwilę obecną tylko Korona Kielce nie zanotowała żadnego trafienia, najbardziej bramkostrzelna jest za to Jagiellonia razem z Pogonią. Już teraz można stwierdzić kto na poważnie traktuje walkę o mistrzostwo, a kto może mieć problem w aktualnych rozgrywkach piłki nożnej polskiej Ekstraklasy! 

 


Powiązane kluby sportowe