Wojciech Szczęsny: Początki
Wojciech Szczęsny przyszedł na świat 18 kwietnia 1990 roku w Warszawie. Jest synem Alicji i Macieja Szczęsnych. Jego ojciec był polskim bramkarzem, kojarzonym z gry w barwach Legii Warszawa i reprezentacji Polski. Karierę juniora rozpoczął w 2004 roku w Agrykoli Warszawa, skąd rok później przeniósł się do warszawskiej Legii. W stołecznym klubie nie gościł długo, gdyż po roku za kwotę 50 tys. euro wykupił go londyński Arsenal, gdzie trafił do zespołu juniorów. W dorosłej piłce zadebiutował w 22 września 2009 roku w meczu z West Bromwich Albion, rozpoczynając tym samym jedną z najpiękniejszych polskich karier w piłce nożnej.
Występy na angielskich boiskach
Brentford
17 listopada 2009 został wysłany na wypożyczenie do występującego w League One Brentford (trzecia liga angielska). Z początku miesięczne wypożyczenie przerodziło się w roczny pobyt w klubie. Szczęsny, występujący w koszulce z numerem 53 bronił dostępu do bramki The Bees przez cały sezon, zdobywając doświadczenie w seniorskiej piłce. Po zakończeniu sezonu 09/10 wrócił do Arsenalu. Pomimo tak krótkiego pobytu, w 2015 roku został wybrany przez kibiców bramkarzem dekady Brentford.
Wojciech Szczęsny podczas kariery w Brentford wystąpił w 28 spotkaniach, stracił 29 bramek i 10 razy zachował czyste konto.
Arsenal
W Arsenalu Szczęsny występował w latach 2010-2015. Jego klubowym kolegą był inny polski bramkarz - Łukasz Fabiański. Wojciech szybko stał się numerem 1 w klubie ze stolicy Anglii i to właśnie on był głównym wyborem w kwestii bramkarza ówczesnego trenera kanonierów - Arsena Wengera. Został najmłodszym debiutantem w sezonie 2010/2011. Podczas kariery w Londynie wyróżniał się dużą pewnością siebie, która z uwagi na jego wiek mogła zaskakiwać. Szczęsny wraz z Arsenalem sięgnął po trzy trofea. Dwukrotnie został zwycięzcą prestiżowego FA Cup (w 2014 i 2015 roku), a także był zdobywcą tarczy wspólnoty w sezonie 14/15. Wojciech wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie i wdzięczność klubowi. Jego problemy w angielskiej szatni rozpoczęły się w sezonie 14/15. Bramkarz zaczął popełniać błędy nie tylko na boiskach, ale również i poza nim. Głośnym echem odbiła się sytuacja, w której Szczęsny został przyłapany na paleniu papierosa w szatni po zakończonym meczu. Arsen Wenger odsunął go wtedy dyscyplinarnie od składu, a Szczęsny sam przyznał po latach, że to był początek jego końca w bramce Kanonierów. Kluczowym aspektem w odejściu Szczęsnego był również fakt, że Arsenal chciał mieć bramkarza bardziej doświadczonego, starszego i lepiej znającego realia Premier League, więc na miejsce Polaka został ściągnięty czeski bramkarz - Petr Cech. Sezon 14/15 był ostatnim sezonem Wojtka w Arsenalu
Szczęsny w Arsenalu wystąpił w 181 meczach, stracił 194 bramki i 72 razy zachowywał czyste konto.
Włoska odsłona Wojciecha Szczęsnego
AS Roma
Wojtek Szczęsny do Romy trafił na zasadzie rocznego wypożyczenia w sezonie 15/16. Zadebiutował 22 sierpnia 2015 roku w zremisowanym 1:1 meczu z Veroną. Interwencja Szczęsnego z jego debiutanckiego spotkania została przez dziennikarzy okrzyknięta interwencją kolejki. Szczęsny w pierwszym sezonie w Romie był jej ważnym elementem. Bronił dostępu do jej bramki nie tylko w ligowych spotkaniach Serie A, ale również w meczach Ligi Mistrzów. Ówczesny trener Luciano Spalletti jasno zakomunikował, że chce, aby polski bramkarz pozostał w klubie i w taki sposób wypożyczenie zostało przedłużone o kolejny rok. Sezon 16/17 przez wielu jest uważany za najlepszy sezon Szczęsnego w całej jego karierze. Rozegrał pełne 38 ligowych spotkań, zostając przy tym wicemistrzem Włoch. Niesamowita forma Szczęsnego przełożyła się na jego częste występy oraz fakt, iż jego zmiennikiem był jeden z najlepszych bramkarzy na świecie - Alisson Becker. Po zakończeniu wypożyczenia w Romie wrócił na krótki okres do Arsenalu, którego wciąż był formalnym zawodnikiem.
Wojciech Szczęsny w barwach AS Romy wystąpił w 81 meczach, stracił 95 bramek i zachował 23 czyste konta.
Juventus Turyn
Szczęsny wrócił do Arsenalu 30 czerwca 2017 roku, a już 19 lipca podpisał 4-letni kontrakt z włoskim Juventusem Turyn. Kwota jaką "Stara Dama" zapłaciła za Polaka, wynosiła prawie 18.5 miliona euro! Początki Szczęsnego we Turynie nie wyglądały tak jak we wcześniejszych klubach. Juventus jasno zakomunikował, że Wojtek w pierwszym sezonie będzie jedynie zmiennikiem Gianluigiego Buffona i tak się stało. Szczęsny występując z numerem 23 zadebiutował 9 września 2017 roku w meczu z Veroną. Pomimo roli rezerwowego otrzymywał częste szanse na udowodnienie własnej wartości, z powodu kontuzji Buffona. W 2018 roku legendarny Włoch odszedł z Turynu do PSG, a jego miejsce, zgodnie z planem zajął Wojciech Szczęsny. Polak był kluczową postacią Starej Damy w latach 2018-2024. Jako podstawowy bramkarz wygrał z Juventusem aż 8 pucharów! 3-krotnie został mistrzem Serie A (w sezonie 17/18, 18/19, 19/20) 3-krotnie wygrał Puchar Włoch (17/18, 20/21, 23/24) i 2-krotnie zdobył Superpuchar Włoch (18/19, 20/21). Ponadto dzięki świetnej formie w sezonie 19/20 został wybrany bramkarzem roku Serie A. Wojciech Szczęsny, występując w Juventusie grał u boku najlepszych piłkarzy w historii piłki nożnej, w tym z Cristiano Ronaldo. W 2024 roku władze klubu podjęły decyzję o rozstaniu z Wojciechem Szczęsnym na rzecz młodszego zawodnika. Pomimo kilku ofert z innych klubów m. in. włoskiej Monzy czy angielskiego Newcastle, Szczęsny podjął decyzję o zakończeniu piłkarskiej kariery...
Wojciech Szczęsny w barwach Juventusu wystąpił w 252 meczach, stracił 233 bramki i zachował 103 czyste konta.
Kariera w reprezentacji Polski
Szczęsny, karierę reprezentacyjną rozpoczynał w kadrach juniorskich. Jego seniorski debiut przypadł na 18 listopada 2009 w spotkaniu z Kanadą. Kariera reprezentacyjna Wojtka była pełna wzlotów i upadków. Jego pierwszym dużym turniejem było rozgrywane w Polsce i Ukrainie euro 2012. W meczu z Grecją wystąpił w 1. składzie, jednak w 2. połowie spotkania został wyrzucony z boiska za nieprzepisowe zatrzymanie greckiego napastnika. Czerwona kartka poskutkowała tym, iż Wojciech Szczęsny nie wystąpił już na żadnym meczu Mistrzostw Europy 2012.
Kolejnym turniejem Wojtka było legendarne z perspektywy polskiej reprezentacji Euro 2016. Adam Nawałka przed rozpoczęciem turnieju we Francji jasno dał do zrozumienia, że to Wojtek będzie polskim numerem 1. Niestety, w pierwszym meczu z Irlandią Północną doznał kontuzji, która wykluczyła go z rozgrywek. Jego następcą został Łukasz Fabiański, a polska kadra doszła aż do ćwierćfinału turnieju, przegrywając z Portugalią w karnych.
W 2018 został powołany do reprezentacji grającej na Mistrzostwach Świata w Rosji. Szczęsny był podstawowym bramkarzem podczas meczów z Senegalem i Kolumbią. Mundialowe spotkania w wykonaniu bramkarza nie należały do najlepszych. W meczu z Senegalem w 60. minucie spotkania wyszedł z bramki, próbując zatrzymać M'Baye Nianga, mijając się z nim, co poskutkowało stratą gola i końcowym wynikiem 1:2. Mecz z Kolumbią natomiast Polska przegrała aż 0:3. Mundial w Rosji zakończył się dla polskiej kadry już na etapie fazy grupowej.
Euro 2020 przełożone z powodu pandemii na 2021 rok było czwartym dużym turniejem w reprezentacyjnej karierze Szczęsnego. Ówczesny trener Paulo Sousa wytypował Wojtka na podstawowego bramkarza turnieju. Szczęsny, mimo iż zanotował solidne występy w każdym z trzech meczów rozegranych przez reprezentację Polski na europejskich mistrzostwach, został zapamiętany z niezbyt pozytywnej strony. W meczu ze Słowacją zaliczył trafienie samobójcze, spowodowane rykoszetem piłki, która odbijając się od słupka, trafiła w Wojtka, a następnie do siatki, co spowodowało, że Szczęsny został pierwszym bramkarzem w historii Euro z golem samobójczym.
Mundial w 2022 roku w Katarze był absolutnym popisem umiejętności Wojtka. W pierwszym meczu z Meksykiem zachował czyste konto, zaś w meczu z Arabią Saudyjską został bohaterem, najpierw broniąc rzut karny, a następnie dobitkę. W meczu z Argentyną, Szczęsny stracił dwie bramki, jednak co najważniejsze obronił rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego. Polska na turnieju w Katarze odpadła dopiero w 1/8 finału po przegranym 1:3 meczu z Francją. Szczęsny w opinii wielu został wybrany najlepszym polskim zawodnikiem turnieju, kompilacje z jego zabawnymi reakcjami podczas meczów notowały milionowe odsłony, a przez niektórych nazywany był prześmiewczo "Ministrem Obrony Narodowej". W 2022 roku został wybrany polskim piłkarzem roku.
Euro 2024 było ostatnim turniejem Wojciecha Szczęsnego w barwach reprezentacji Polski. Jako podstawowy zawodnik wystąpił w dwóch z trzech meczów rozgrywanych na tym turnieju, broniąc dostępu do bramki w przegranym 1:2 meczu z Holandią, a także w przegranym 1:3 meczu z Austrią. Po zakończonym Euro Wojciech Szczęsny zakończył reprezentacyjną karierę.
Wojciech Szczęsny w Reprezentacji Polski rozegrał 84 spotkania, stracił 83 bramki i zanotował 34 czyste konta.
Wielki powrót - FC Barcelona
Szczęsny swoją emeryturę ogłosił 27 sierpnia, reaktywacja zaś nastąpiła 2 października. Podstawowy bramkarz Barcelony - Marc-Andre Ter Stegen doznał kontuzji w ligowym spotkaniu przeciwko Villarealowi. Niemiec uszkodził kolano, kończąc tym samym swoje występy w sezonie 24/25. FC Barcelona była w krytycznej sytuacji. Okienko transferowe zostało zamknięte, zatem w grę wchodził jedynie tzw, transfer medyczny oraz ściągnięcie bramkarza, który nie ma obecnie kontraktu z żadnym klubem. Wybór padł na Polaka, pomimo iż ten w mediach społecznościowych zarzekał się, że nie ma w planach reaktywować kariery. Szczęsny przyznał, że duży wpływ w podjęciu decyzji miał Robert Lewandowski, który jako pierwszy wykonał telefon do polskiego bramkarza. Szczęsny podpisał roczny kontrakt z Dumą Katalonii i występować będzie z numerem 25.
Żywa legenda polskiego bramkarstwa
Wojciech Szczęsny jest żywą legendą polskiego bramkarstwa. Występując w koszulkach takich klubów jak Juventus, Arsenal czy AS Roma na zawsze zapisał się w historii piłki nożnej jako jeden z najlepszych bramkarzy świata. Pomimo jego słabszych okresów w reprezentacji, każdy polski kibic piłki nożnej może być dumny z Polaka i wszyscy powinni trzymać kciuki za jego nadchodzącą przygodę w hiszpańskiej FC Barcelonie!
